Ojciec Rajmund, rekolekcjonista i duszpasterz podzielił się swoimi doświadczeniami związanymi z rekolekcjami w Zaborówcu połączonymi z dietą warzywno-owocową oraz własnym życiem duchowym.
Podczas pierwszego pobytu, Ojciec Rajmund doświadczył korzyści płynących z Postu Daniela. 10-dniowa dieta warzywno-owocowa znacząco wpłynęła na jego problemy z zespołem drażliwego jelita, przynosząc mu ulgę.
Z biegiem lat, Ojciec Rajmund ewoluował z uczestnika rekolekcji na ich prowadzącego. Jego pierwsze doświadczenia z rekolekcjami w Pniewach u sióstr urszulanek oraz w Zaborówcu, przyniosły mu zarówno wyzwania, jak i błogosławieństwa. Podczas naszej rozmowy mówił o tym, że angażując się w prowadzenie rekolekcji, musiał zmagać się z wyczerpaniem, ale równocześnie doświadczył wielkiego błogosławieństwa służąc innym poprzez sakramenty, rozmowę i modlitwę.
W dalszej części rozmowy, Ojciec Rajmund podzielił się historią wspólnoty „Modlitwa i Post o Chlebie i Wodzie” w Starachowicach, która niedawno świętowała 25-lecie. Wspominał, że wszystko zaczęło się w Wąchocku w 1998 roku, jako przygotowanie do rekolekcji w Medjugorie. Z czasem, ta praktyka przekształciła się w stałą wspólnotę. Ojciec Rajmund wyraźnie podkreślił, że post o chlebie i wodzie jest dla niego „wielkim darem Bożym” i wierzy, że „jeżeli wchodzimy w post z wiarą i miłością, dokonują się cuda”.
Podczas rekolekcji z postem Daniela w Zaborówcu rozmawialiśmy z Edytą, która przybyła do nas z Berlina. Opowiadała o swojej pracy, spotkaniach z Polonią i o tym, jak ważne jest dla niej dawanie świadectwa o Bogu.
Edyta podkreśliła, że choć Berlin nie jest daleko, to warto było przyjechać do Zaborówca. O rekolekcjach z postem Daniela w Zaborówcu dowiedziała się dzięki internetowi. Szczególnie przyciągnęła ją opieka duchowa, której tak bardzo zależało jej rodzinie i jej samej.
Pracując jako fizjoterapeutka w Berlinie, Edyta spotyka się z różnorodnością kultur i narodowości wśród swoich pacjentów. Mimo to, kiedy tylko ma taką możliwość, dzieli się z nimi swoim doświadczeniem duchowym. „Gdy tylko mogę i widzę, że człowiek jest otwarty, mówię o Panu Bogu i daję swoje własne świadectwo, na przykład o ojcu Pio,” mówi Edyta.
Na pytanie prowadzącego, czy jest w stanie opowiedzieć o swoim apostolstwie dobrego słowa wśród różnych ludzi, Edyta odpowiedziała, że daje świadectwo poprzez swoje życie i historie, które mogą inspirować innych. Wskazała również, że często słyszy pozytywne reakcje od swoich niemieckich pacjentów na jej opowieści o wierze.
Jej pobyt w Zaborówcu okazał się być nie tylko duchowym, ale także fizycznym odświeżeniem. „Zostawiam tutaj swoje lekarstwa i dolegliwości, a także 6 kg swojej wagi,” powiedziała z uśmiechem. Podziękowała organizatorom za ich trud i piękną pracę, zapewniając, że na pewno poleci to miejsce innym.
W Archidiecezjalnym Domu Rekolekcyjnym w Zaborówcu, podczas rekolekcji z postem Daniela, gościliśmy Adama, młodego mężczyznę z Nowego Sącza. Adam podzielił się swoimi przemyśleniami na temat duchowości, ojcostwa i zdrowego stylu życia.
Adam o diecie warzywno-owocowej i rekolekcjach w Zaborówcu dowiedział się przez internet. Szukał rekolekcji z postem Daniela, które oferują głęboką zawartość duchową, eucharystię i różne modlitwy. To, co przyciągnęło go do Zaborówca, to temat rekolekcji – moc, która bierze się z wiary oraz wieloletnie doświadczenie ośrodka.
Adam podkreślił, że obecnie rozeznaje swoje miejsce i powołanie w życiu. Dla niego ojcostwo to najwyższa forma męstwa. Myśli o roli ojca, wychowawcy i odpowiedzialnego opiekuna. Jego przemyślenia skupiają się na mocy, która bierze się z relacji z Panem Bogiem i z wiary.
W kontekście ojcostwa Adam wspomniał o swojej pracy w wydawnictwie RTCK „Rób to co kochasz”. Wydawnictwo promuje książki, które służą Panu Bogu i zachęcają do życia zgodnie z wartościami chrześcijańskimi.
Adam podzielił się swoimi doświadczeniami z postem Daniela. Mimo pewnych niekomfortowych odczuć, takich jak lekki ból głowy, podczas trwania postu czuł się dobrze.
Podsumowując rozmowę, Adam podkreślił jedno z najważniejszych przesłań, jakie zapamiętał z książek wydanych w RTCK. Jacek Pulikowski mówi, że najważniejsze, co mężczyzna może zrobić dla swoich dzieci, to kochać ich matkę. To zdanie stało się dla Adama ważnym przewodnikiem w jego duchowym rozwoju.
Dr Urszula, lekarz z wieloletnim doświadczeniem, opowiedziała nam o znaczeniu zdrowego stylu życia, diety i aktywności fizycznej w codziennej rutynie. W wywiadzie, który przeprowadził z nią Roman Girus z Venite, dr Urszula dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem w zakresie zdrowego odżywiania i troski o ciało i ducha.
Dr Urszula jest stałą bywalczynią w Zaborówcu. Od lat przyjeżdża do nas i dzieli się swoją wiedzą na temat zdrowego stylu życia. Jest jedną z kluczowych członkiń naszego zespołu zaangażowanego w troskę o zdrowie i dobrą koordynację procesu oczyszczania organizmu. Poza swoją profesją, Urszula jest również dumna z 33-letniego stażu małżeńskiego i piątki dzieci.
Podczas wywiadu dr Urszula podkreśliła, jak ważna jest dieta owocowo-warzywna w procesie oczyszczania organizmu. Zachęcała wszystkich do spróbowania tej diety, ale podkreśliła, że równie ważny jest ruch oraz spokój ducha. Wspomniała również o tym, jak ważne jest pocie wody i herbat ziołowych, które służą oczyszczaniu.
Dr Urszula opowiedziała o swojej roli w procesie oczyszczania. Jej zadaniem jest przede wszystkim towarzyszenie i doglądanie pacjentów. Wspólnie z pielęgniarką kontroluje wagę, poziomy cukru, ciśnienie i cholesterol pacjentów. Jej celem jest zapewnienie, żeby każdy pacjent czuł się bezpiecznie, a jego proces oczyszczenia organizmu był odpowiednio prowadzony.
Dr Urszula wspomniała również o diecie pełnowartościowej, która jest alternatywą dla osób, które z różnych powodów nie mogą stosować diety owocowo-warzywnej. Ta dieta składa się z warzyw, owoców, nabiału, sera, jaj, mięsa, wędlin i ciemnego pieczywa. Jest to dieta bogata i zróżnicowana, która dostarcza organizmowi wszystkich niezbędnych składników odżywczych.
Pod koniec wywiadu dr Urszula zachęciła wszystkich do przyjęcia zdrowego stylu życia, w tym regularnych ćwiczeń, picia wody i zdrowego odżywiania. Podkreśliła, jak ważne jest, aby słuchać swojego ciała i nie przeforsowywać się.
Ewa i Ryszard, małżeństwo z Murowanej Gośliny, po raz pierwszy odwiedzili Archidiecezjalny Dom Rekolekcyjny w Zaborówcu. Wszystko po to, aby uczestniczyć w rekolekcjach z postem Daniela. Ewa podkreśla, że znalezienie tego miejsca było dla nich strzałem w dziesiątkę:
„O Zaborówcu dowiedzieliśmy się z Internetu. Tutaj jest wszystko czego potrzebowaliśmy. Byliśmy bardzo zmęczeni i najpierw myśleliśmy o miejscu, w którym odpoczniemy. No ale chciałam, żeby były też rekolekcje. No i są, jest wspaniale.”
Ewa i Ryszard są zaangażowani w Goślińskie Stowarzyszenie Przyjaciół Osób Niepełnosprawnych, które prowadzi również warsztaty terapii zajęciowej. Ewa zaznacza, że na rekolekcjach z postem Daniela obserwuje elementy zdrowego odżywiania, co może być cenne dla ich stowarzyszenia:
„Rehabilitantki na pewno się tym zainteresują, bo wprowadzają też pewne elementy diety warzywnej i zachęcają naszych podopiecznych do tego, aby się zdrowo odżywiali.”
Ryszard dodaje, że zdrowe odżywianie to nie tylko kwestia indywidualna, ale również rodzinna, wspominając udział w jednym z poprzednich turnusów z dietą warzywno-owocową.
„Czasami jest trudno mieć wspólny klimat do takiego zdrowego odżywiania w rodzinie. Dlatego zaprosiliśmy naszych bardzo bliskich, żeby też byli z nami, żeby zobaczyli i przeżyli to doświadczenie na własnej skórze.”
Ryszard jest również zaangażowany w organizację widowiska plenerowego „Orzeł i Krzyż”, które opowiada o historii Polski. Jest to jedyne takie widowisko w Polsce, które przyciągnęło do tej pory prawie 100 tysięcy widzów.
„Zaangażowanych jest ponad 300 wolontariuszy. Scenariusz napisał profesor Jacek Kowalski. Widowisko to buduje polską tożsamość.” – mówił zachęcając do udziału.
Ewa i Ryszard w tym roku świętują 42 lata małżeństwa. Rocznica ślub przypadła akurat podczas pobytu w Zaborówcu.
„15 sierpnia, dokładnie 42 lata temu, w kościele w Gorzowie Wielkopolskim wzięliśmy ślub. Wybraliśmy ten dzień z dwóch terminów i dziękuję mojej mamie, która nam to zaproponowała.” mówi Ewa.
Oboje są zdecydowani wrócić do Zaborówca, zwłaszcza że okolice oferują wiele atrakcji, takich jak jeziora i muzea.
„Nie wiedziałam nawet o tym, że mamy w okolicy takie ładne tereny,” dodaje Ewa.